„Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies… Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata… Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie” – George G. Vest

 

Jak to się zaczęło…

Od dziecka w moim życiu zawsze były zwierzęta. Pierwszym takim moim psem, którego dostałam w wieku 10 lat była mała, biała nakrapiana kulka, dalmatyńczk ,,z Tysiąca i Jednej Kropki,, której na imię daliśmy GESSY. Była wspaniałą suczką. Tak zaczęłą się moja miłość do psów która od samego początku zamieniła się w pasję.

Później były kolejne psy: kundelek BOBEK, dog argentyński DIANA – piękna, spokojna i dostojna,  AGRA – pinczerka, LORA – wyżeł weimarski i one …

Zaczęło się czytanie i pogłębianie wiedzy o rasie jak i również predyspozycjach, bo wygląd to nie wszystko i wiedziałam, że to pies dla mnie.

Długie oczekiwanie i… nareszcie. To dzień niezapomniany, dzień, w którym spełniają się marzenia!

I tak w czerwcu 2016 roku w hodowli AURUM ALEXANDRIA  przyszły na świat szczenięta NSDTR . Udało się !!! Dzięki zaufaniu hodowczyni do naszego domu, w którym mieszkały już AGRA i LORA trafiła „ ZOJA „  ( AQUILLA AURUM ALEXANDRIA) moja doskonała , idealna , ruda, oddana suka. Nie wyobrażałam sobie, że mogą powstać aż tak silne więzi pomiędzy człowiekiem i psem. Niezwykle inteligentny maluch trafił od razu do naszych serc. Kiedy ZOJA miała 10 tygodni rozpoczęliśmy pierwsze dla niej szkolenia. Niewiarygodne ile satysfakcji może dać praca z psem. Po jakimś czasie zaczęliśmy jeździć na różne kursy, warsztaty, seminaria czy wystawy . Mimo mojego dużego już doświadczenia pracy z psem to jednak razem z ZOJĄ nauczyłam się wielu nowych rzeczy i poznałam wielu wspaniałych ludzi . Dziś wiem, że rozumiemy się w wielu przypadkach bez słów czy gestów wystarczy wzrok, jedno spojrzenie i jest w pełnej gotowości. Jest też moim niezastąpionym partnerem w pracy.

Dla mnie to pies doskonały !

A może jeszcze jeden Toller w domu ? Dlaczego by nie !? Z tą decyzją nie czekaliśmy długo. Szukanie dobrej domowej hodowli,  obserwowanie planowanych miotów, studiowanie rodowodów, badań itd. … i tak do naszego domu na początku 2018 przyjechała KIA ( Clara Kaden Lucky Duckling). Nasza kochana ruda śmieszka i chichotka, bo tak ja nazywamy, wesoła, otwarta na ludzi i cały świat ruda dziewczyna z Czech.

To niesamowite uczucie, gdy spełnia się swoje marzenia, do których samemu się dążyło tak długi okres czasu. Wymagały też one wyrzeczeń, ale opłacało się!

Z miłości do rasy i psów powstała też nasza domowa hodowla CANADIAN SOUL FCI.

Wszelkie badania, wpis „ suka hodowlana” , szukanie odpowiedniego reproduktora. Dla początkujących hodowców nie wszystko jest takie proste i zrozumiałe. Jednak w naszej hodowli szczególną uwagę zwracam na zdrowie, eksterier, charakter i socjalizacje. Nasze psy mieszkają z nami w domu, jeżdżą z nami na wakacje są po prostu członkami naszej rodziny . Tworzymy razem bardzo zgrane stado. Mam nadzieję że się uda i w najbliższym czasie rodzina nam się powiększy .

Kocham zwierzęta chyba bardziej niż ludzi. One kochają nas pomimo wszystko, nie patrzą na to czy jesteśmy biedni czy bogaci, nie patrzą na nasz wygląd. One tylko chcą, żeby je kochać i obdarzyć należytym szacunkiem, jaki im się należy.

Marzenia się spełniają 😉

 

                                                                                                                                 Joanna Palonek

 

„Jest Twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, Twoim psem. Jesteś Jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie Twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien Mu jesteś zasłużyć na to oddanie.” – M. Siegal

„Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego”

– Josh Billings